Sensacyjny transfer – Marcin Kolusz w Vaasan Sport
Daję kurs 4.33 na to, że "Kolos" utrzyma się w lidze fińskiej
Kto by się tego spodziewał! Marcin Kolusz w wieku 35 lat przechodzi z GKS-u Katowice do Vaasan Sport. Wieloletni kapitan reprezentacji Polski nie myśli o emeryturze. Ba! Zamienia PHL na jedną z najmocniejszych lig na Starym Kontynencie.
Kiedy o tym usłyszałem, od razu spojrzałem w kalendarz. “WTF?! Nie, to nie jest 1 kwietnia” – pomyślałem. “To się dzieje naprawdę”.
Kolusz to przed laty jeden z najbardziej utytułowanych zawodników w naszym kraju. Swego czasu draftowany przez Minnesota Wild, ale nigdy lodu w NHL nie powąchał. Zaliczył za młodu trzy niepełne sezony w Czechach i krótki epizod na Słowacji. Nie był to jednak dla niego zbyt udany okres. Potem walczył tylko na rodzimych taflach, co kilka lat zmieniając barwy klubowe.
I kiedy wydawało się, że powoli zasłużony kadrowicz przymierza się do zawieszenia łyżew na kołku, wybuchła prawdziwa, transferowa bomba.
Co o tym myślę? Oczywiście bardzo się cieszę! Popularny “Kolos” to przesympatyczny chłopak. Oddany reprezentacji, nigdy nie odmówił występów z orłem na piersi, zawsze dawał z siebie wszystko. Teraz pokazał, że ma ambicje. Może przetrze ścieżki młodszym rodakom? Byłoby znakomicie! Wiadomo, im więcej Polaków w zagranicznych, renomowanych ligach tym lepiej.
Marcin podpisał roczny kontrakt z opcją przedłużenia na kolejny rok. Wszystko jednak poprzedzi dwumiesięczny okres próbny. I tego właśnie boję się najbardziej. Chciałbym się bardzo mylić, ale moim zdaniem rodak z Limanowej nie zda tego testu. Mój Boże – chciałbym, żeby było inaczej, ale Liiga to w porównaniu z naszą sieczką poziom kosmiczny.
Na to, że Marcin utrzyma się w Finlandii na cały sezon daję kurs 4.33 🙂
Za jego transferem stoi Krzysztof Zapała. Również były kadrowicz. “Kazek” nie tak dawno założył agencję menedżerską i już wykonuje kawał świetnej roboty. Dwóch chłopaków “przerzucił” na Białoruś, teraz Marcina do Finlandii. Czekamy zatem, kto będzie następny.