Ruchy kursów to ważna podpowiedź (cz. 2) – spadki i bloki.
Im większy spadek, tym wyżej lokuje się dane zdarzenie.
Dzisiejszy artykuł również poświęcę wahaniom kursów. W pierwszej części dość obrazowo objaśniłem Wam, dlaczego dla mnie są one bardzo ważne i jak z tego korzystam. Tym razem więcej miejsca poświęcę stronie www.oddsportal.com.
Traktuję ją jako jedno z pomocnych narzędzi do wyszukiwania niestabilnych rynków. Waszą uwagę szczególnie powinna przykuć zakładka „dropping odds” czyli spadające kursy. Przypomnę pokrótce to, o czym pisałem w części pierwszej. Wahania kursów to bardzo ważny sygnał, że z danym meczem dzieje się coś ciekawego i warto zrobić porządny research. Wspomniana zakładka ułatwia nam dostęp do spotkań, w których w ostatnich dniach lub godzinach zanotowano duże wahania.
Oczywiście – „dropping odds” nie wygra za nas beta, ale gwarantuję Wam, że jeszcze nie raz podczas naszej przygody tam zajrzymy.
Jeżeli już wiemy o istnieniu tego narzędzia, to korzystanie z niego i działanie jest banalnie proste. Po kliknięciu pojawiają się mecze ułożone wedle procentowego spadku danego kursu. Im większy spadek, tym wyżej lokuje się dane zdarzenie. Administratorzy portalu wykombinowali to w fajny sposób. Żeby jeszcze było szybciej i wygodniej udostępnili nam możliwość filtrowania według dyscyplin. Czyli ja oczywiście pierwsze, co robię, to klikam w hokej na lodzie. Oczywiście – „dropping odds” nie wygra za nas beta, ale gwarantuję Wam, że jeszcze nie raz podczas naszej przygody tam zajrzymy.
Podobnie jest z zakładką umieszczoną poniżej, a mianowicie „blocking odds”. Ta z kolei poświęcona jest spotkaniom zablokowanym, czyli takim, które bukmacherzy wycofali już z oferty.
Powód zablokowania może być bardzo różny. Podobnie jednak jak w przypadku wahań kursów, także „blokom” należy się bardziej niż solidna uwaga. Oczywiście, pod warunkiem, że dane zdarzenie nie jest zablokowane u wszystkich. Firmy bukmacherskie nie płacom traderom za darmo. Ludzie wystawiający kursy są odpowiedzialni za wiedzę dotyczącą danego rynku. Jeśli zdecydowali się usunąć mecz, to także oznacza, że dzieje się z nim coś – z naszego punktu widzenia – bardzo ciekawego i warto przekopać internet w poszukiwaniu cennych informacji.
Jeżeli tylko macie jakieś pytania dotyczące wykorzystywania przeze mnie wahań kursów, śmiało pytajcie w komentarzach.
Ja lubię zawsze “zaobserwować” kilka meczów w których miały już miejsca solidne spadki i poczekać live, aż drużyna na którą były spadki straci bramkę i wtedy zaatakować. Czy to w hokeju, czy w czeskiej piłce nożnej.
Tak, ma to sens. Wiadomo, że przedmeczowe spadki nie biorą się z niczego 🙂